wróć... Nosówka – atakuje głównie psy młode i osłabione, jest śmiertelna
Nosówka stanowi obok parwowirozy największe zagrożenie spośród chorób wirusowych psów. W Europie występuje od XVIII wieku. Aby jej zapobiec należy psy szczepić i trzymać w dobrych warunkach.
Do Hiszpanii przywleczono ją, prawdopodobnie z Peru, w drugiej połowie XVIII wieku. Jeszcze do niedawna uważano, że chorują na nią tylko psowate. Nosówkę od lat 80 poprzedniego stulecia zauważono m.in. u niektórych kotów (np. lwów), koni, a także ssaków wodnych (fok i delfinów). Może to świadczyć o mutacji jakiej uległ wirus na przestrzeni wieków. Nadal jednak najczęściej dotyka psy domowe.
Pies zaraża się wąchając wydzielinę z nosa, spojówek, mocz i ślinę osobnika chorego. Wirus może być także przenoszony przez człowieka (na butach, częściach garderoby) i wszystkie zwierzęta (np. na spodzie łap). Jeśli zakażona wydzielina dostanie się do układu pokarmowego psa, również może się on zarazić nosówką. U kotów domowych nosówka przebiega bezobjawowo. U wielu psów, zwłaszcza tych z lepszym układem odpornościowym, przez wiele tygodni również objawy mogą nie występować. W tym czasie jednak przenoszą wirusa. Inaczej niż w przypadku parwowirozy, mniej jest zakażeń nosówką przez kontakt z wydzielinami chorego zwierzęcia. W moczu wirus utrzymuje się przez 3 tygodnie po zarażeniu, w kale nie ma go w ogóle, podobnie jak w wymiocinach. Jest zatem mało prawdopodobne aby nie zaszczepiony pies zaraził się nosówką na zewnątrz, jeśli nie miał bezpośredniego kontaktu z innym zwierzęciem.
Wyróżnia się kilka postaci nosówki. Nie będziemy ich szczegółowo opisywać, ponieważ diagnozę zawsze musi postawić lekarz weterynarii i to do niego należy wybór sposobu leczenia. Nosówka może przebiegać w postaci płucnej, jelitowej, skórnej lub nerwowej.
Pierwsze objawy są widoczne po kilku dniach od zakażenia (najczęściej od 3 do 7 dni). Temperatura ciała psa może wzrosnąć nawet do 41 st. C. Błony śluzowe są zaczerwienione, a z oczu i nosa wydostaje się wodnisty wypływ. Później mogą nastąpić wymioty, krztuszenie, konieczna jest natychmiastowa wizyta u lekarza weterynarii. Przed przyjazdem powinniśmy go poinformować o tym, że podejrzewamy nosówkę (zwłaszcza jeśli jest wodnisty wypływ z nosa i oczu, a pies nie był w ogóle lub w ostatnim czasie, szczepiony przeciwko chorobom zakaźnym).
Jeśli choroba zaatakuje psa w okresie wymiany zębów, mogą pojawić się na dziąsłach i stałych zębach plamy nosówkowe, które, nawet po wyleczeniu, będą widoczne przez całe życie psa.
Sposób leczenia zależy od postaci choroby. W większości przypadków stosuje się lekkostrawną dietę, aby wspomóc pracę narządów wewnętrznych, nie tylko żołądka i jelit, ale także innych organów układu pokarmowego. Ważne jest aby osoba opiekująca się psem chorym na nosówkę po wyjściu z pomieszczenia, w którym przebywa, umyła się dokładnie, dezynfekowała ręce i prała ubrania w wysokiej temperaturze, tak by nie przenieść wirusa na zdrowe zwierzęta. Trudno oszacować szanse przeżycia psa chorego na nosówkę. Wszystko zależy od tego jak funkcjonuje jego układ immunologiczny, jak bardzo zjadliwy jest wirus i ile szczęścia w chorobie będzie miał pies. Nie wszystkie czynniki wpływające na leczenie nosówki są bowiem zbadane, a niektóre aspekty przebiegu tej choroby nadal stanowią dla lekarzy pewną tajemnicę, co jest oczywiste, w sytuacji kiedy mamy do czynienia z ciągle mutującym wirusem.
Niezaszczepiony pies ma 350-krotnie większą szansę zachorowania na nosówkę niż pies zaszczepiony. W Polsce nie są wymagane szczepienia przeciwko chorobom zakaźnym, poza wścieklizną, która jest groźna dla ludzi. Zdrowy rozsądek nakazuje jednak właścicielom psów by szczepili swoje psy od pierwszych tygodni życia. Hodowcy powinni upowszechniać wiedzę na temat chorób wirusowych i szczepień nabywcom szczeniąt. Zdarza się, że nowi właściciele kolejnego dnia po zakupie, często około tygodnia po szczepieniu, już są ze szczeniakiem na spacerze i pozwalają by obwąchiwał się z innymi psami. Socjalizacja jest ważna, ale zdrowie młodego psa, w tym przypadku, ważniejsze. Dorosły pies, doszczepiany na początku drugiego roku życia, może bez przeszkód poruszać się na zewnątrz, zaraz po wyjściu od lekarza. Taki pies swoją odporność już ma. Szczenię jej niestety nie posiada.
Kolejnym czynnikiem zwiększającym ryzyko zachorowania na nosówkę są niewłaściwe warunki utrzymania psa. Nieodpowiednia temperatura (w zależności od rasy), brudne miski na wodę i karmę, brudne, zarobaczone podłoże, nieodpowiedni sposób żywienia, brak regularnych odrobaczeń.
Pies zaniedbany (także źle odżywiany) nie będzie miał odpowiedniej odporności. Powinni o tym pamiętać zwłaszcza miłośnicy nowych, eksperymentalnych rozwiązań w diecie psów, a także przeciwnicy suchych karm, którzy uważają, że sami psu lepiej ugotują. Fakt, niektórzy to potrafią i to całkiem dobrze. Niestety wiele osób, które twierdzą, że same dostarczą psu wszystkich potrzebnych składników, pomijają coś niezbędnego i to może skończyć się chorobą.
Pierwsze szczepienie przeciwko chorobom zakaźnym szczenię otrzymuje w wieku sześciu tygodni. Wcześniej odporność (choć nie stuprocentową i nie przeciwko wszystkim chorobom) otrzymuje w mleku matki, zwłaszcza w tzw. siarze, w której znajdują się przeciwciała. Siara to pierwsza szczepionka, choć podana w innej formie. Kolejne szczepienia, w zależności od praktyki weterynaryjnej i używanych preparatów podawane są co 2-3 tygodnie. Po trzech dawkach pies uzyskuje odporność. Zazwyczaj zaleca się odczekanie kolejnych dwóch tygodni do momentu rozpoczęcia spacerów w „mieście”. Między szczepieniami organizm jest jeszcze osłabiony.
Lekarze weterynarii zalecają kolejne szczepienia (te przeciwko wściekliźnie to osobny temat) po 2-3 latach. Jednak psy, które przebywają na terenie hodowli (zwłaszcza psy używane do rozrodu) powinny być szczepione co roku, np. szczepionką skojarzoną z tą przeciw wściekliźnie.
(BKJ)