Drugi pies w domu

wróć... Drugi pies w domu

W życiu wielu psiarzy przychodzi taki moment, w którym postanawiają sprawić sobie drugiego pupila. Niekiedy jest to spowodowane tym, że jeden pies im nie wystarcza. Innym razem to nasz czworonożny domownik potrzebuje towarzystwa. Jak wprowadzić do domu drugiego psa, żeby nie zwariować i żeby oba psiaki miały się dobrze?

Zacznijmy od tego, że w wielu domach jest więcej niż jeden pies i to nie jest tak, że wszyscy właściciele takich sfor mają gigantyczne doświadczenie w wychowaniu psów, albo też sprowadzali małe szczeniaki do swoich domów jednocześnie i tak już zostało. Oczywiście najłatwiej wprowadza się nowego psa do domu kiedy ten jest młody (najlepiej przed 16. tygodniem życia). Zdecydowanie łatwiej będą miały te osoby, które posiadają psa o niedominującym charakterze. Nawet jeśli nowy pies będzie dominującym osobnikiem, jego wprowadzenie do domu powinno odbyć się bez problemów. Te mogą się pojawić kiedy mamy psa o silnych przywódczych cechach i wprowadzany przez nas do domu psiak, także będzie miał podobny charakter. O ile nowy pies jest szczeniakiem, starszy powinien sobie z nim poradzić i ustalić hierarchię w stadzie. Jeśli nowy pies jest starszy, będzie nam trudniej i o pomoc należy poprosić doświadczonego behawiorystę.

 

Co powinniśmy zrobić przed wprowadzeniem drugiego psa do domu?

 

- Dobrze przemyśleć czy jesteśmy gotowi na taki krok

- Rozpoznać charakter i usposobienie naszego psa (nastawienie do innych psów)

- Sprawdzić jak nasz pies przyjmuje we własnym domu inne psy, np. należące do znajomych

- Rozpoznać charakter nowego psa, zanim trafi do naszego domu (jeśli oba psy są dominujące, poprośmy o pomoc fachowca)

- O ile to możliwe zorganizujmy spotkanie obu psów na neutralnym terenie (zwłaszcza jeśli oba psy są dorosłe)

- Najlepiej tak zorganizować przyjazd nowego psa, aby nasz pies był poza domem i wszedł do domu kiedy nowy już tam będzie (ta sama zasada obowiązuje kiedy ze szpitala przyjeżdża noworodek, pies poza domem, noworodek w domu i pies jest wprowadzany do domu kiedy noworodek już tam jest).

 

Kiedy już mamy oba psy w domu, ważne abyśmy je uważnie obserwowali, zwłaszcza podczas posiłków. Należy karmić je razem, o stałych porach, można nawet w jednym pomieszczeniu ale najlepiej tak aby nie widziały swoich misek.

Aby spokojnie zostawić psy same w mieszkaniu, powinniśmy zrobić najpierw próbę, zamknąć je same w domu i nasłuchiwać za drzwiami czy nie dzieje się nic niepokojącego.

Jeśli będziemy obserwować nasze psy, uda nam się wyeliminować złe zachowania i zamieszkamy z dwoma najlepszymi kumplami fot. Kevin Turcios

Psa do suki? Sukę do psa?

Jeśli planujemy hodowanie psów to sprawa jest oczywista. Nabywamy psy, które są nam do hodowli potrzebne i zapewniamy im odpowiednie warunki, także możliwość odseparowania na czas cieczek, w których nie planujemy krycia.

Jeśli nie będziemy psów hodować, wówczas trzeba pomyśleć o sterylizacji psów. Samce, z którymi nie było do tej pory problemów, po wprowadzeniu się suki, mogą zacząć znaczyć teren. Posiadanie niewysterylizowanej suki, która nie będzie używana w rozrodzie to z kolei problem dla właścicieli, ponieważ co pół roku trzeba jej dobrze pilnować. Kolejną kwestią jest zwiększone ryzyko nowotworów układu rozrodczego u niesterylizowanych psów, a zatem warto rozważyć przeprowadzenie zabiegu.

Najłatwiej będzie nam oczywiście wprowadzić do domu psa odmiennej płci. Jeśli mamy sukę, możemy sprawić jej towarzystwo w postaci psa. Wprowadzenie drugiej suki także nie powinno być skomplikowane, aczkolwiek niesie ze sobą większe ryzyko konfliktów. To ryzyko jest największe kiedy mamy już psa i postanawiamy sprawić sobie kolejnego. Wtedy dokładne rozpoznanie ich charakterów, obserwacja i ewentualna pomoc behawiorysty mają kluczowe znaczenie. Znam wiele domów gdzie w zgodzie żyją same psy. I to niekiedy niewykastrowane (bo np. właściciel to pasjonat wystaw i ma 5 reproduktorów). Najważniejsze jest to, żeby psy czuły się dobrze w swoim towarzystwie i aby ich właściciel znalazł dla nich czas i był w stanie nad nimi zapanować, tak by nie robiły krzywdy sobie nawzajem i innym.

(BKJ)