wróć... Większość posłów opowiada się za zmianą w Ustawie o Ochronie Zwierząt.
- To nie jest projekt kontrowersyjny. Rolnicy nie mają się czego obawiać. Nie dotyczy bowiem zwierząt gospodarskich, a towarzyszących - przekonywali dziś na sali plenarnej Sejmu przedstawiciele Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności zwierząt". Słowa te skierowane były głównie do posłów opozycji.
Parlamentarzyści zarówno Prawa i Sprawiedliwości jak i Konfederacji wyrażali swoje obawy wobec projektu, choć każdy kto go przeczytał wie, że brak jest tam kontrowersyjnych zapisów o zwiększeniu uprawnień organizacji prozwierzęcych. Nie zakłada on także zmian w określaniu dobrostanu dla zwierząt gospodarskich. Przewodnicząca Komitetu Sara Balcerowicz apelowała o to by posłowie dostosowali polskie prawo do obecnych realiów, a wtórowali jej parlamentarzyści m.in. Paweł Suski, Katarzyna Piekarska i Łukasz Litewka.
Choć dyskusja po wystąpieniu przedstawicieli Komitetu i klubów oraz kół parlamentarnych była burzliwa (na pytania posłów spokojnie i merytorycznie odpowiadał wiceprzewodniczący Komitetu Michał Gostkowski), to jednak większość posłów opowiedziała się za skierowaniem projektu do dalszych prac, podkreślając, że głosu ponad pół miliona obywateli nie można zlekceważyć. Głosowanie odbędzie się 27 listopada.
(BKJ)