wróć... Pies postrzelony 50 razy. Policja nie może wszcząć postępowania
Do lecznicy weterynaryjnej w Komornikach przewieziono psa, którego jakiś zwyrodnialec postrzelił 50 razy. Policja nie może rozpocząć postępowania, ponieważ nikt nie zgłosił mundurowym, że mogło dojść do przestępstwa.
- Do lecznicy weterynaryjnej w podpoznańskich Komornikach w weekend trafił pies, u którego weterynarz stwierdził kilkadziesiąt śrucin w ciele - relacjonuje komisarz Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji - Wszystko wskazuje na to, że pies został ostrzelany z wiatrówki przez jedną lub więcej osób.
Stan zwierzęcia był bardzo ciężki, udało się uratować jego życie, ale pies nie widzi.
- Policjanci przypominają, że znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem jest zagrożone karą aż do 5 lat pozbawienia wolności - podkreśla komisarz Święcichowski - Jeśli policja otrzyma zgłoszenie, że ktoś znęca się nad zwierzęciem, zrobi wszystko aby taką osobę zidentyfikować.
Niestety w tym przypadku takie zgłoszenie nie wpłynęło na policję. Apelujemy do wszystkich osób, które mogły być świadkami tego bestialskiego czynu, a także do weterynarzy, którzy tak dobrze zajęli się psem, aby zgłosili to do najbliższej jednostki policji. W innym wypadku nie będzie szansy na ściganie psychopaty, który strzelił do psa 50 razy!
zdjęcie ilustracyjne: Adobe Stock
(BKJ)