wróć... Po ośmiu miesiącach w schronisku został psem patrolowym w policji
Owczarek Belgijski Malinois o imieniu Arrow trafił do schroniska w New Jersey w USA. Był energicznym psem. Najwidoczniej sprawiał problemy właścicielom, a ci postanowili go oddać. Udowodnił, że zasługuje na lepsze życie.
Niestety przyczyną wielu decyzji o oddaniu psa do schroniska jest to, że pies sprawia nowym właścicielom kłopoty wychowawcze. Usprawiedliwienia dla takiego kroku nie ma. Nie tylko w Polsce, ale i w innych państwach świata, są osoby, które zwracają przede wszystkim uwagę na wygląd psa, lekceważąc cechy charakteru danej rasy. Owczarki Belgijskie są psami bardzo energicznymi, inteligentnymi i nie znoszącymi nudy. Właściciel musi znaleźć im zajęcie. Jeśli ktoś oczekuje, że będzie miał imponująco wyglądającego kanapowca, przeliczy się. Podobnie było w przypadku Arrowa.
Pracownica schroniska Deb Bucci zauważyła, że ten owczarek ma wszystkie cechy jakich wymaga się od psa użytkowego. Skontaktowała się zatem z Angelą Connor, specjalistką w Fundacji Rescue 22. Angela, po wizycie w schronisku, nie miała już wątpliwości, że mieszkaniec schroniska może po odpowiednim szkoleniu zdać egzamin na psa policyjnego.
Psa wziął pod swoje skrzydła Kyle Heasley z policji w Lower Southampton. Arrow przeszedł szkolenie i sprawdza się w swojej pracy. Po zakończonej służbie spędza czas ze swoim przewodnikiem. Mieszka bowiem razem z Kyle`m. Jak pokazuje przykład Arrowa, los każdego psa da się odmienić. Nie każdy oczywiście będzie mógł pracować w służbach, ale każdy zasługuje na lepsze życie niż to w schronisku.
(BKJ)